W miniony piątek odbył się ostatni już trening drużyny Nbitu w sezonie 2015/16. W zajęciach nie uczestniczył Łukasz Groszak, który w sobotę bierze ślub. Obecny za to był Tomasz Starowicz, dla którego to jest pożegnanie z profesjonalnym futsalem. Trenowali też nowi zawodnicy.
Zajęcia, jak wszystkie w tym okresie roztrenowania miały nieco luźniejszy charakter. Na początku była gra w „dziadka”, potem rozciąganie, a końcowym akordem był wewnętrzny sparing w którym „biali” zmierzyli się z „pomarańczowymi”. Nie była to zwykła gierka towarzyska, ale miała też charakter sentymentalny. Wiadomo bowiem, że od przyszłego sezonu zespół zagra w mocno zmienionym składzie i pod szyldem Piasta Gliwice.
Hala „Łabędź” będzie mile wspominana. To tu drużyna Nbitu wywalczyła awans do Futsal Ekstraklasy, a potem rozgrywała mecz na tym najwyższym poziomie. Były też jednak chwilę złości, jak po porażce z Rekordem Bielsko Biała, momenty radości, a nawet euforii po wygranych nad Chojnicami i Pogonią, czy też upokorzenie po przegranej w ostatniej kolejce z Red Dragons Pniewy.
Futsalowy Piast Gliwice wznowi treningi z początkiem sierpnia. W tym czasie trenerzy i klubowi włodarze skompletują drużynę i zadbają o to, aby zespół mógł optymalnie się przygotować do kolejnego sezonu.