Jest niedosyt - Kamil Musiał

Jest niedosyt - Kamil Musiał

niedziela, 12 czerwiec 2016 12:37

Kamil Musiał czterokrotnie awansował do Futsal Ekstraklasy, ale dopiero w miniony sezonie dane mu było zadebiutować na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Wystąpił w 20. spotkaniach, strzelił trzy bramki, zaliczył trzy asysty. jak na debiutanta niezły wynik, ale sam zawodnik nie jest w pełni z siebie zadowolony.

- To było fajne i miłe, że wreszcie mogłem zadebiutować w Ekstraklasie, ale jest też niedosyt. Liczyłem, że będę miał tych minut więcej na boisku, że trener częściej będzie na mnie stawiał. Widocznie jeszcze nie był to jeszcze mój czas, ale jestem głodny gry. – ocenia Kamil Musiał.

Nie tylko dla niego, ale też dla paru innych jeszcze zawodników wejście do Ekstraklasy łatwe nie było.

nbit rekord musial

- Pierwszy sezon w ekstraklasie był dla mnie trudny to prawda. Byłem głodny gry, ale dopiero poznawałem tę ekstraklasę. Może trochę mnie to przerosło. Do tych pierwszych meczów podchodziłem trochę oszołomiony, ale z każdym, kolejnym wejście na boisko te doświadczenie i pewność siebie przychodziła. Chciałbym dalej grać w ekstraklasie. Mam nadzieję, że dostanę jeszcze szanse i pokażę na co mnie stać.

W I lidze „Musek” był wyróżniającą się postacią zespołu. Po awansie jednak częściej zaczynał mecz na ławce niż w wyjściowych czwórkach.

- Inni zawodnicy mieli większe doświadczenie, byli bardziej ograni. Ja byłem jeszcze „świeżakiem”. Szczególnie na początku to było widać. Z każdym , kolejnym treningiem i meczem było jednak coraz lepiej – przekonuje rozgrywający Nbitu.

Pierwszego gola zdobył w wyjazdowym meczu z Euromaster Głogów.

Bardzo się z tego cieszyłem. Pierwsze co zrobiłem po meczu, to wykonałem telefon do mamy, choć wiedziała o tym już o tym wcześniej, bo śledzi relacje live – przyznaje zawodnik.

Najbardziej wiernym kibicem Kamila w minionym sezonie była jego mama.

- Jakby mogła, to byłaby moim menadżerem. Doskonale zna terminarz, wie, kiedy mam treningi. Bardzo tego pilnuje – śmieje się „Musek”

Żaden zawodnik nie lubi oglądać meczów z perespekty ławki rezerwowych, a szczególnie tych przegranych, kiedy chce się pomóc drużynie, a nie ma takiej szansy.

- Tak dokładnie jest. Najbardziej mnie boli przegrana z Katowicami, kiedy siedziałem na ławce i nie zagrałem ani minuty. Tak samo z GAF, kiedy zostałem wpuszczony na samą końcówkę, a to przecież były derbowe pojedynki. Na takich meczach można pokazać najwięcej charakteru. Motywacja jest bowiem podwójna. Nie dość, ze chce się wygrać, to jeszcze chce się pokazać, kto jest lepszy w mieście. To trochę mnie zniechęciło – tłumaczy gliwiczanin.

Ale nie zabrakło wiary, ze będzie lepiej co przełożyło się na regularne występy w drugiej części sezonu.

- Wiara we mnie jest zawsze, tylko aby grać i coś prezentować, to trzeba to pokazać zarówno na treningach, jak i w meczach. Ambicją i wolą walki można zdobyć świat – przekonuje Kamil Musiał.

Niedługo zawodnicy udadzą się na urlopy, ale nie oznacza to, że będą leniuchować.

- Ja zawsze dodatkowo ćwiczę. Siłownia, bieganie, jazda na rowerze. Generalnie ja prowadzę sportowy tryb życia, bo po prostu to lubię – mówi „Musek”

Gdzie Kamil Musiał spędzi urlop?

- Jadę z dziewczyną na Majorkę – zdradza nam zawodnik.

źródło: Biuro prasowe Nbit Gliwice

Tabela

Nazwa zespołu
M BR PKT
1 Gatta Zduńska Wola 22 90 - 49 49
2 Pogoń '04 Szczecin 22 71 - 50 45
3 Rekord Bielsko - Biała 22 75 - 49 44
4 Red Devils Chojnice 22 78 - 51 37
5 FC Toruń 22 61 - 50 35
6 Nbit Gliwice 22 53 - 74 29
7 Red Dragons Pniewy 22 49 - 59 26
8 Gaf Omega Gliwice 22 50 - 57 26
9 Euromaster Chrobry Głogów 22 52 - 63 26
10 Clearex Chorzów 22 53 - 58 23
11 AZS UŚ Katowice 22 50 - 75 17
12 Gwiazda Ruda Śląska 22 41 - 88 9

Najlepsi strzelcy

11 Przemysław Dewucki
7 Taras Tarasovych
6 Tomasz Starowicz
6 Michał Cygnarowski
6 Robert Satora