Przez najbliższe trzy dni – trener bramkarzy Nbitu będzie walczył o uzyskanie licencji trenerskiej UEFA – Futsal B. Posiadanie tego dokumentu uprawnia do prowadzenia drużyny nie tylko w polskiej Ekstraklasie.
- Gdybym wiedział, co mnie czeka, to chyba bym się jeszcze raz zastanowił czy zaczynać ten kurs. Wiedziałem owszem, że trzeba sporo informacji sobie przyswoić, ale, że aż tyle to nie – kręci głową Jacek Podgórski.
Przypomnijmy, że aby ukończyć taki kurs, trzeba uczestniczyć w trzech zjazdach. Każdy z nich trwa po cztery dni. W przerwach trzeba przygotowywać konspekty, prezentacje, oglądać video, uczyć się teorii.
- To spory wysiłek i nie chodzi tu o nabywanie wiedzy, bo dla kogoś, kto grał przez wiele lat w Futsal, a potem pracował jako trener, to nie jest jakiś duży problem, ale praktycznie trzeba wyjąć z życia miesiąc, aby to przejść – wyjaśnia trener bramkarzy „Nbitu”.
Uczestnicy kursu w trakcie tych trzech zjazdów mieli się naprawdę od kogo uczyć, a także poznać osobiście wybitnych trenerów. Podczas tego ostatniego zjazdu. warsztaty prowadził choćby trener reprezentacji Węgier - Sito Rivera z Hiszpanii. Przyszli posiadacze licencji UEFA Futsal B wymieniali też wiedzę między sobą, którą teraz będzie trzeba „sprzedać”.
- W najbliższych trzech dniach czekają mnie egzaminy, choć były już pierwsze zaliczenia. Nieskromnie powiem, że wszystko zaliczyłem na 5! – zdradza Podgórski.
A trzeba było m.in. przeprowadzić multimedialną analizę zespołu z I ligi, z części praktycznej przygotować obronę przy stałym fragmencie gry, plus raport, konspekt, praktyka. Było więc tych zadań sporo.
Mówi się, że najtrudniejszy jest pierwszy krok, ale w tym przypadku łatwiej jest zacząć niż skończyć.
- Nie wszyscy dotrwali. Z tego co wiem, to dwie osoby zrezygnowały. Teraz jeszcze trzeba zdać dwa testy. Na pierwszym będzie 50 pytań z części ogólnej, na drugim przepisy gry. Na samym końcu obrona przed Komisją Egzaminacyjną w której skład będą wchodzić same osobistości Futsalu – wylicza „Kolba”.
Prawdziwa więc to droga przez mękę, ale dająca chyba dużo satysfakcji, a przede wszystkim otwierająca drzwi do kariery trenera.
- Idąc na ten kurs, chciałem przede wszystkim poszerzyć i uporządkować swoją wiedzę i to się w pełni udało. Mimo że gram w Futsal od 30 lat, to w trakcie tych zajęć naprawdę dużo się dowiedziałem i nauczyłem. W zasadzie każdy, kto pracuje przy drużynie, powinien takie szkolenie przejść, po to choćby, aby ta dyscyplina mogła sie rozwijać. A licencja zawsze się przyda. Satysfakcja też duża jest – stwierdza na koniec Jacek Podgórski.
Trzymamy kciuki za „Kolbę” i cieszymy się, że sztab szkoleniowy Nbitu będzie jeszcze mocniejszy.
źródło: Biuro prasowe Nbit Gliwice